Notowania nieprzerwanie od wybuchu kryzysu w 2008r. osiągają coraz wyższe poziomy słabości tureckiej liry względem amerykańskiego dolara. Przeciwko tureckiej walucie jest wiele fundamentów (sytuacja polityczna przede wszystkim), które znacznie przewyższają stosunkowo wysokie stopy procentowe (obecnie 8%), które powinny zachęcać do lokowania kapitału w Turcji. Kolejną istotną przeciwwagą jest oczywiście sam dolar amerykański, którego siła powoduje kolejne rekordy, które znacznie przyspieszyły w końcówce 2016 roku.
Musimy jednak zwrócić uwagę na zamknięcie się notowań w grudniu 2016 r. które wypadło niemal idealnie na górnym ograniczeniu 2-letniego kanału wzrostowego na poziomie 3.52. Jeżeli styczeń 2017 r. nie przyniesie zdecydowanej „poprawy” grudniowego szczytu (początek miesiąca można pominąć), notowania wejdą w poważną korektę – być może paliwem do jej rozpoczęcia będzie okresowa słabość dolara amerykańskiego ?
Tak czy inaczej gra na wzrosty na tym rynku obarczona jest sporym ryzykiem, gdyż pomimo znacznego wykupienia, nie widać póki co oznak na przesilenie. Dodatkowo należy pamiętać, że ewentualny zwrot poprzedzony będzie bardzo dynamicznym ruchem „na północ” a tego wiele rachunków może nie wytrzymać!
Najnowsze komentarze