Po tym, jak w sierpniu notowania miedzi zdecydowanie opuściły ponad 6 letni kanał spadkowy, było niemal pewne, że mimo wstępnego sygnału kupna, z jakim mamy obecnie do czynienia, kupujący będą mieli problem ze strefą 301 – 311 USD.
Wspomniana strefa wynika z lokalnego minimum pierwszej fali spadkowej, a więc jeżeli dotychczasowa struktura ma być utrzymana, popyt nie zdoła trwale pokonać poziomu 311 USD.
Dodatkowym oporem dla rynku jest 61.8-proc. zniesienie poprzedniej (drugiej) fali spadkowej.
Wszystko to każde nam ostrożnie podchodzić do dalszych wzrostów, a w przypadku trwałego ruchu poniżej poziomu 301 USD na koniec września, dojdzie do korekty aktualnej fali spadkowej (4), z realnym potencjałem retestu okolic 204 USD.
Najnowsze komentarze