Rok 2017 zdecydowanie nie należy do dolara amerykańskiego. Technicznie to zasługa 61.8-proc. zniesienia poprzedniej fali spadkowej oraz poziomu 102.20. Mimo to widać, że popyt nie pozostaje obojętny, gdyż od dwóch lat silnym wsparciem pozostaje poziom 92.40, wspierany z kolei przez 38.2-proc. zniesienie wciąż aktualnej fali wzrostowej.
Dwuznaczność sytuacji widać jeszcze po dwóch sprzecznych sygnałach – z jednej strony w 2015 roku pokonany został blisko 20-letni trend spadkowy, którego minimalnym zasięgiem powinien być poziom 116.80, wynikający ze szczytu z lat 2001 – 2002, z drugiej zaś najprawdopodobniej rok bieżący zakończymy wyraźnym objęciem bessy całego 2016 roku.
Mimo to jeżeli do końca 2017 roku poziom 92.40 utrzyma się, notowania ponownie zmierzą się z lokalnym oporem w cenie 102.2, co w przypadku EURUSD oznaczałoby ruch w kierunku 1.05.
Najnowsze komentarze